Klub Agility de Luks

Gość

A więc, zacznę od tego, iż na imię mam Edyta, mam lat 15/rocznikowo 16 i narazie jestem z Wrocławia.
Mój charakter? Niepoprawna optymistka, arogancka, bezczelna, pyskata, aczkolwiek grzeczna i pozytywnie walnięta Very Happy

Do dziewczyn znanych potocznie jako "barbie" czy "landrynki" podchodzę z dystansem, to samo tyczy się chłopaków pozorujących kogoś innego.
Na ogól jestem odważną opsymistyczną połączoną z realistką. Czego się boję?? Clownów... pająków (z którymi niegdyś się bawiłam), pijawek i szczypawic.
Moje zainteresowania? Moją pasją są zwierzęta i te małe i te duże Smile

, psychologia, muzyka, komputery...
Posiadam słodkiego szczura Kubę i od wczoraj od godziny 23 zagościł w naszym domu piekny sznaucer miniaturowy "pis" Gucci Edison Dog-Aleksja Smile

Ponad 2godzinną podróż zniósł bardzo dobrze Smile

Narazie jest to troche ponad 2miesięczny wariat, więc plany co do klubu Agility de Luks jeszcze sie nie spełnią Smile

Zwierzam z nim chodzić na Agility i na posłuszeństwo Smile

Chyba na tyle Smile

Nie wiem gdzie tu sie wstawia zdjecia, bo chyba nie w przywitalni Wink

Zaraz poszukam Very Happy

Beata

Witaj Edzka
W Polsce nie widziałam sznacera minatury na agility, ale na Słowacji na zawodach widzialam, nawet dwa. Biegały prowadzone na odległosc bo Pani miała duzą tuszę Wink

Jak już małemu skończy sie kwarantanna to zapraszam na rekonesans do nas.

Gość

A, właśnie .. zapomniałam powiedzieć. Jeżeli chodzi o psie sporty i kursy itp, jestem totalnym laikiem Razz

Czarna magia dla mnie Wink

Pan kluśka dopiero 20 lutego będzie mógł wyjść na pierwszy spacer... może że będzie brzydka pogoda Smile

A co do sznaucerka na agility.. może Gucio będzie pierwszy? Wink

Neo&Anti

Nie wiem Beata czy pamietasz ale ja miałem kupić sznaucera miniaturę, tylko mnie ktoś namówił na pirenejczyka. Oczywiscie nie żałuję, bo tyle wrazeń to mi zaden pies jeszcze nie dał, ale moze ten drugi.....

Beata

Aśka seterka · Gość

Gość

Faaajnie

Właśnie to chcę Laughing

Wczoraj pies był leniem do południa, ale jak sie zaklimatyzował, to to istny diabełek, czy wariat Wink

Neo&Anti

Hej. Ja też mam takiego diabełko-wariata, ale w tym właśnie cała przyjemność pracy z psem. Raz bym go palnął że w powietrzu zdechł by z głodu a innym razem mam ochotę tak wymiziać aż mu w łapki pójdzie. Ale nie zamienił bym go na żadnego innego.

Gość

czesc!
co do barbie to podzielam opinie Smile

psy wole troche wiekszego formatu bo nie trzeba sie schylac Smile

DANA

To może póki co mała fotka !!! Wink